Strona w budowie! Uwaga: strona w budowie. Wygląd, rozmieszczenie i zawartość może zmieniać się z minuty na minutę!

piątek, 11 lipca 2014

Leo Moulen

Autor nieznany

Imię: Leo (Leonardo)
Nazwisko: Moulen
Wiek: 22 lata
Wzrost: 175 i 3/4 cm
Płeć: Mężczyzna
Urodzony: 11 grudnia
Orientacja: Nie patrzy na płeć
Wykształcenie: Studiuje (drugi rok weterynarii)
Rodzina: Rodzice po rozwodzie i ponownym małżeństwie, siostra
Tatuaże: Na przedramionach skrzydła, które teraz uważa za błąd młodości i jedenaście jedenastek





Charakter: 

Leo patrzy przez życie jak realista, ale wyjątkowo łagodny i mało uważny. Nie często podnosi głos, nie rzadko odpuszcza głupie błędy. Potrafiłby wybaczyć wielokrotną zdradę osobie, którą by kochał. Stawia sobie coraz wyższe szczeble na drodze ku lepszej przyszłości. Nie interesuje go siedzenie, bo woli biegać. Czuje, że może osiągnąć wiele i wystarczy tylko jak się postara. Dużo inwestuje w siebie. Ma zacieńcie i głęboko wierzy, że można całkowicie zmienić charakter człowieka za pomocą własnego nastawienia. Jest osobą silną psychicznie i nie może go złamać jedno niepowodzenie. Trudno wyprowadzić go z równowagi, kiedy nie zahacza się o niebezpieczne grunty. Denerwuje się gdy coś mu nie wychodzi, ale ukrywa to w sobie i próbuje dalej. Nawet jeśli z zewnątrz wygląda na łagodne ciele, w środku czuje się jak gepard, którego nic nie może prześcignąć. Liczne szramy i skazy, stara się zasklepić lub ewentualnie spłycić. Najgorzej gdy ma do czynienia z człowiekiem charakterem zbliżonym do niego. Podświadomie zmienia swój na złośliwy i całkowicie różny od podstawowej wersji, tylko żeby nie mieć wrażenia, że się powiela. 

__________________________________________________________________



Historia:


Urodził się w dobrej rodzinie, przez większość dzieciństwa jedynak. Rozpieszczany i traktowany jak szczeniak. Nie musiał się martwić o pieniądze, miał wszystko pod ręką. W pewnym sensie nie myślał. W wieku siedmiu lat nie potrafił już samodzielnie podejmować najprostszych decyzji. Czuł się bez kontroli, czuł się jak maszyna, jej wrak, choć nawet o tym nie wiedział. Kierowali nim rodzice, nauczyciele i rówieśnicy.

Po dobrych kilku latach poznał dziewczynę, która łamała wszystkie narzucone wcześniej schematy. Była niebezpieczna i dzika. Śmiała się i gryzła jednocześnie. Uwielbiała doprowadzać go do umysłowego rozszczepienia. Ten, którego wychował brak wbudowanego kompasu, szedł za nią jak ślepy głuchoniemy. Coś podpowiadało mu, że źle robi, ale ciekawość i pobudzenie uniemożliwiały usłyszenie choćby literki. Dziewczyna wprowadziła go do grupy, równie zbuntowanej i nieszczerej jak ona. Leo miał czternaście lat kiedy przestał być prawiczkiem i czternaście i pół kiedy przestał być dziewicą. W jego grupie nie istniały żadne limity na każdym polu. Ludzie mieli od dwunastu do trzydziestu kilku lat. Leo nurzał się w sztucznej wolności, w rozwiniętej bezduszności i przereklamowanej miłości. Nurzał się w dziewczynach i nurzał się w chłopakach, a i one i oni nurzali się w nim. Na znak swobody wytatuował sobie łabędzie skrzydła na przedramionach. Wstrzykiwał świństwa do żył. Tańczył na cienkiej linie.

Zauważył pierwsze skutki głupiej decyzji, gdy zadano mu pytanie z kim zamieszka po rozwodzie. Dotarło do niego, że zniszczył wszystkie dobre definicje takich słów jak szczęście czy rodzina. Dopiero wtedy spojrzał na swoich rodziców nie jak kierowców życia, którzy mu je zabierali. Próbował ich ze sobą połączyć, niestety na próżno. Drugi skutek sprawił, że nie potrafił pozbierać się do kupy. Nie umiał skończyć, nie radził sobie z uzależnieniem od narkotyków, seksu, alkoholu. Nie radził sobie z niczym czego się dotknął. Zaniedbywał wszystkich i wszystko. Uciekał, bo czuł, że to jedyne wyjście.

I wtedy mama z tatą zapisali go na odwyk, który mało by dał, gdyby nie inni ludzie, którzy tam byli. 

 __________________________________________________________________



Wygląd:

Uważany za ładnego. Nigdy nie męczyły go choroby z cerą, ani inne świństwa. Miał zastrzeżenia do swoich jasno brązowych piegów lub platynowych włosów, ale już mu przeszło. Oczy w podstawówce blado niebieskie, zmieniły w gimnazjum kolor na ciemny szafir. Ma smukłe dłonie i ładne płytki. Lekko wystające kości policzkowe. Jest szczupły. Mierzy 175, prawie 176 cm. Lubi swoje oczy i dlatego często podkreśla je ubraniami w odcieniach niebieskości, ewentualnie szarości, rzadko nosi czerń. 

 __________________________________________________________________



Ciekawostki:

uwielbia ptaki – ma ukryte jedenastki na całym ciele – nie lubi kawy – stara się nie dotykać alkoholu – nigdy nie palił – na studia dostał się za drugim razem – jego pora roku to zima – kiedyś miał kolczyk w języku – jest pół francuzem – żeby wydawać się wyższy, w gimnazjum nosił buty na ukrytych platformach – nie potrafi gotować – nigdy nie miał stałej partnerki lub partnera 

Lusus - howrse  




Je suis le roi,
 le roi des cons.


 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz